Kilka
następnych dni drużyna złożona z dwóch
Mędrców, barbarzyńskiej isiji -
Hasheed, jej ludzi – ciężko rannego Dauda
i jego brata krwi Haffi-Yufa, czarodzieja Arama, alchemika Sharuuka
Lalita oraz dwóch przewodników, spędziła na oczekiwaniu spotkania z Yoramem, który w międzyczasie wyruszył
by powiększyć posiadana armię nie-umarłych.
Bohaterowie
dotarli do górującego nad okolicą wzgórza z antycznym, imperialnym filarem emanującym potężna Magią. Na południowym
zboczu rozbili obozowisko.
Nocą
wzgórze stało się miejscem dramatycznych wydarzeń.
Samotny
strzelec – człowiek podający się za wędrowca, acz skrywający jakąś „północną”
tajemnicę – niejaki Rami, uciekając
przed licznymi Ludźmi Lasu, opętanymi przez Siły Mroku, trafił na wzgórze.
Doszło do bitwy, a łucznik walczył ramię w ramię z członkami drużyny.
Issija
użyła artefaktu po raz drugi, tym razem dotykając potężnego filara – demoniczna
istota rozrosła się gigantycznie – miażdżąc wrogów i wprowadzając olbrzymie
zamieszanie w szeregach drużyny… Mędrcy rozsypali się w pył, Aram użył dywanu
by unieść się w powietrze, zabrał ze sobą łucznika, issija ochroniła własnych
ludzi. Pojawił się nieznany nikomu mag, używający sztuki latania, pomógł
oszołomionemu alchemikowi. Reszta drużyny, kuce, skrzynie – zostały zmiażdżone…
Walka: Aram +25 PD, Hasheed + 40PD, Rami + 10PD
Magia/role play: Aram +8PD, Hasheed +10PD, Rami +5PD, Salvinus +10PD
Ostatecznie,
przed wschodem słońca, przybył Yoram,
prowadząc dwie setki kościotrupów. Rozpoczęły się pertraktacje i narady.
Nieznany mag ujawnił się jako mocodawca i organizator całej wyprawy – Salvinus.
Issija odwołała demoniczną istotę, niestety Daud nie przeżył, mroczna magia
odebrała mu życie. Yoram, za pozwoleniem Hasheed, obiecał przemienić
barbarzyńcę w ożywieńca.
Łucznik – Rami przyłączył
się do drużyny. Plan
przedstawionym przez Yorama był szaleńczy, niepokojący i nie przypadł
towarzyszom do gustu, postanowili zwodzić Kościeja i wykonać swój własny
scenariusz. Yoram chciał umożliwić potajemne wejście drużyny do zamku przez
odwrócenie uwagi – chciał ruszyć na innych czarodziei z potężną ożywieńczą
armią. Musiał ją zdobyć, dlatego zamierzał wytruć wszystkich Ludzi Lasu… Dało
by to nekromancie dobre pięć tysięcy ciał do przemiany w nie-umarłych. Drużyna
zabrała truciznę, niósł ją przywołany przez Salvinusa stwór (połączenie gnoma i
goblina).
Yoram Kościej opisał
drużynie sytuację –
przedstawił okolicę oraz postać Koffu, arcymaga i twórcę zamku, a także
postacie innych magów zamieszkujących zawczasu zamek.
Był
czarnoksiężnik Telles – specjalista
od opętań – to on miał być odpowiedzialny za zawładnięcie Plemionami Lasu.
Następny był Runeberg, także mroczny
mag, władający hufcami abishai przyzywanymi przez demoniczny portal. W jednym
ze zniszczonych barbakanów miała rezydować nieznana chaotyczna siła przyrody –
Yoram twierdził, że może tam znajdowac się kolejny z magów – Osmo, zwany Białym – uzdrowiciel.
Reszta czarodziei, trójka, była prawdopodobnie martwa: nieznany z imienia mag bitewny, alchemik i władca żywiołów
o imieniu Kaari oraz mag nazywany
przez Yorama kłamca i oszustem – iluzjonista, niejaki Gorkij…
Nim
nastał dzień Salvinus wyjawił cel
wyprawy – w zamku znajdował się artefakt mogący całkowicie wyleczyć maga z
przekleństwa, którym obdarzyła go Czarna Magia. Ruszyli. Pozornie kierowali się
ku dolinie, do źródeł rzeki, którą mieli zatruć. Yoram oddalił się przed wschodem słońca, a jego armia
znieruchomiała, gdy padły na nią pierwsze promienie dnia…
Role play: Rami +10PD, Aram +5PD, Salvinus +10PD, Hasheed +5PD
Kompania dotarła do podnóży
wysokiego wzgórza, na
którym wedle słów Kościeja znajdować miał się niestabilny artefakt, o nazwie „
Sakwa Wyznawców Nienazwanych Smoków”. Drużyna postanowiła zbadać
wzniesienie, na jego szczycie istotnie trafili na leżący między kamieniami
stary, skórzany worek, cos na kształt sporej sakiewki, zawiązany rzemieniem…
Potężna
Magia Esencji i Chaosu zatrwożyła większość spośród towarzyszy, issija nie bała
się, rzecz jasna, ale sam artefakt nie stanowił dla niej żadnej wartości – Aram
spoglądał na przedmiot pożądliwie. Ustalono, że sakwa pozostaje nienaruszona –
kompania zaczęła marsz w dół, ale po pewnym czasie Aram zawrócił i dostał się
na szczyt… Cóż tam się stało? Nikt, nawet sam czarodziej nie byliby w stanie
powiedzieć. Potężna eksplozja, poprzedzona rykiem poniosły się echem po całym
płaskowyżu… Ogień wypalił cały szczyt. Los Arama był nieznany.
Specjalne: Aram +30 PD
Z jednej z zamkowych baszt, wedle opisu Kościeja, należącej do maga
Runeberga wydostała się spora grupa
abishai, uzbrojona i niebezpieczna. Kierował się w stronę wzgórza. W tym
samym czasie na szczycie, miedzy kamieniami pojawił się biegnący Aram – widział
zbliżających się wrogów. Dopadli go u stup wzniesienia, nim reszta drużyny
zdołała włączyć się do walki. Jedynie łucznik zdołał wystrzelić kilka razy…
Wtedy
okazało się, iż Aram zabrał ze wzgórza sakwę. Otworzył ją gdy abishai byli tuz
tuż. Eksplozja była jeszcze potężniejsza niż wcześniej – ziemia został wypalona
do cna, abishai unicestwieni a wszystko co Aram miał na sobie i przy sobie uległo
zniszczeniu. Nawet artefaktyczny dywan. Czarodziej stał tam, nagi, ściskający w
ręku skórzaną sakiewkę…
Walka: Aram +50 PD!,
Rami + 2PD
Drużyna odbyła kolejną naradę. Wiedzieli już, ze nie chcą iść do
doliny, nie chcą mordować Ludzi Lasu, i zasilać szeregów przerażającej ożywieńczej
armii. Zdecydowali, że skierują swe
kroki do zniszczonego barbakanu, porośniętego bujnymi pnączami. Poszukiwali
Osmo, chcąc zawszeć z nim sojusz.
W
barbakanie doszło do dramatycznej walki – Hasheed przyzwała swego sługę-demona
by walczyć z istotą, która opanowała ciało Osmo. Udało się pokonać pasożyta, ale samego Osmo należało egzorcyzmować –
dokonał tego łucznik, okazujący się także kapłanem Trzynastu.
Walka: Hasheed +25 PD, Magia: Rami +25 PD
Osmo,
czarodziej-uzdrowiciel wyglądał i brzmiał jak szaleniec, ale cieszył się z ratunku i obiecał
pomóc drużynie.
Coś
dziwacznego wydarzyło się od momentu w którym Aram dotknął smoczego artefaktu. Dla Osmo, czas biegł jakby inaczej, nie
potrafił wyczuć potężnej aury, twierdził, ze na szczycie wzgórza nadal znajduje
się niestabilny artefakt. Cos było nie w
porządku – ale cóż drużyna znajdowała się tuż obok Magicznego Zamku.
Ruszyli dalej!
Role play: Hasheed +10PD, Aram +10 PD, Rami +13 PD, Salvinus +20PD
[koniec epizodu]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz