niedziela, 24 marca 2013

ZAPISKI MAGÓW - pierwszy zwój

"O fizycznych znakach przy czynieniu czarów"

"(...) Ci, co w śmieszność podają gesty owe, które przy czynieniu Czarów magowie wykonują,
nie zdają sobie zapewne sprawy z ich istoty. By fenomen ten wyjaśnić, a śmieszności uciszyć, trzeba zajrzeć do sedna sprawy.


Czarodziej czar czyni ze swojego wnętrza, uwalniając istniejącą w nim energię, nazywaną Źródłem, która pozwala kontrolować różne oblicza magii, nazywane Sferami (Domenami).
W przykładzie, czar popularnie zwany Pociskiem Magicznym, umożliwia wydanie z siebie energii elektrycznej, skumulowanej w każdej żywej istocie. Zwykła istota jednak, nie potrafi tej energii ukierunkować. Tutaj, gest wyciągniętej ręki, palca lub dowolnej kończyny, jakiej użyje czarujący, umożliwia właściwe nakierowanie Czaru na cel. 
Dalej, ci co zwą samych siebie Władcami Żywiołów, muszą gesty wykonywać, by Czar odowiedni uformować. Wszak ogień kontrolujący muszą potrzeć dłonią o dłoń, by wytworzyć zalążek ciepłoty, z której krzeszą iskrę, będącą początkiem Czaru. Ci co wiatrem władają, ruchem dłoni poruszają otaczające ich powietrze, zaś nie od dzisiaj wiadomo iż "lekki ruch powietrza po jednej stronie Kontynentu, sztorm może wywołać po drugiej". Władcy Ziemi dotknąć muszą skały pod nogami, lub w dłoni trzymać garść pyłu lub piachu. Władający siłami wody zwykle pod ręka mają kilka kropel "drogocennego" trunku, znane są przypadki wykorzystania krwi lub potu. Tutaj tez gesty rozpoczynają formowanie Czaru.

Podobnie rzecz się ma z innymi Sferami. 
Lecz są i takie, które gestów nie wymagają zupełnie, biorąc za przykład Magie Umysłu, a Ci co przy tej sztuce używają głosu i gestów, nikim innym tylko kuglarzami są, lub imitującymi czarodziejski fach.

Do łatwiejszej kontroli nad używanymi Sferami, potrzebny jest czasami głos,  wyuczone słowa.  Niezaznajomieni z magii właściwościami, nazywają te czynności zaklęciami, po części, nieświadomie będąc bliscy prawdzie. Bo i przecież Czarodziej, w swoisty sposób "zaklina" różne formy Magii, by były posłuszne jego woli.

Wiedzieć trzeba, iż arcymagowie żadnych gestów czynić, czy słów, wypowiadać przy rzucaniu Czarów nie muszą. Magia na tyle przepaja ich i wypełnia, a źródło tak szlachetne w nich, po długim treningu drzemie, iż potrzeby wyżej opisanej niema.


Zwoje Ber-Maerisa, Wstęp Do Magii, Dzieła Źródłowe, Biblioteka Horatyjska Strażników Równowagi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz