(...) Nie każdy zaś czarodziej, musi praktykować bitewną magię. Kwestia to bezsporna jednak, iż jeśli tylko nie jest mędrcem izbowym, czy tez bibliotecznym, prędzej czy później z walką spotkać się musi. Świat bowiem był, jest i będzie zawsze wrogiem maga. Wszak, wszyscy "kradniemy" światu energię, w niezrozumiały dla niego sposób ją przetwarzamy do własnych celów. Nikomu by się to nie podobało.
Pierwsza kwestia: przygotowanie sekwencji ochronnej. Pierwsze zadanie czarodzieja - przeżyć. I tutaj albo magiczna Tarcza lub, jeśli czarodziej jest na tyle silny, magiczna Zbroja.
Warto ją zmodyfikować dodatkową ochroną przeciw konkretnym elementom środowiska (jak) ogień lub woda.
Dalej: zaklęcie bojowe, lub dwa. Proste, szybkie i skuteczne do praktycznej, błyskawicznej riposty (Magiczny Pocisk) oraz bardziej złożone, dające realna przewagę w walce lub kończące ową ( Ognisty Podmuch lub Lodowe Sztylety).
I kwestia trzecia: ewakuacja. Zaklęcia modyfikujące środowisko nadają się tutaj znakomicie. Domena Zmian połączona z dowolną Domeną Żywiołów potrafi dać czarodziejowi potrzebny do ucieczki lub wycofania się, czas. Dobrze sprawdzają się także proste kombinacje magii Żywiołów ze Sztuką Esencji. Klasycznym przykładem jest zaklęcie Burzy Piaskowej.
Jeśli te trzy zasady będą przyświecać każdej Magowskiej eskapadzie, o dalszy los naszego Rodzaju spokojny jestem.
I, droga młodzieży, nie zapominajmy o magicznych eliksirach. Zwłaszcza, tych leczniczych.
Zwoje Ber-Maerisa, Magia Bitewna, Dzieła Źródłowe, Biblioteka Horatyjska Strażników Równowagi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz